Jaką matę do jogi wybrać?

Odwieczne pytanie ludzi, którzy zaczynają przygodę z jogą: jaką matę kupić, czym kierować się przy wyborze maty do jogi? Czy w ogóle mata ma znaczenie? Przecież starożytni jogini nie ćwiczyli na matach, tylko na ziemi.

Owszem, jak również starożytni jogini nie korzystali z komputerów, smartfonów, nie jeździli samochodami ani nawet na rowerach. My jesteśmy nieco bardziej nowoczesnymi joginkami czy joginami i korzystamy z dobrodziejstw cywilizacji. Warto zadać pytanie: jaką chciałabyś/ chciałbyś mieć matę do jogi i dlaczego? Co jest dla Ciebie ważne w doborze odpowiedniej maty? Tym artykułem chciałbym wskazać, na co warto zwrócić uwagę przy wyborze maty. Jakie są najważniejsze parametry maty? Długość maty liczy 170 – 200 cm, szerokość 50 – 80 cm(standardem jest 61 cm), waga od 5 gram do 4 kg(np. kauczukowa). Grubość 2 mm – 6 mm, pomiędzy jest jeszcze 4 mm. Grubość chroni stawy i jest dobra do relaksacji, jednak ma też minusy. Mata nie może być zbyt gruba. Grubsza mata dobrze zabezpieczy nasze kolana, ma dobrą termoizolację ale z kolei trudno na niej będzie wykonywać pozycje równoważne. Mata do jogi powinna być wyprodukowana z odpowiednich materiałów, najlepiej takich które poddają się recyklingowi, których zapach akceptujemy i fajnie gdyby jeszcze była wytrzymała i odporna na czynniki atmosferyczne, kiedy ćwiczymy na dworze. Ważne jest też aby materiały, z których jest wyprodukowana mata nie były dla nas szkodliwe(unikajmy tych toksycznych). Jeśli już idziemy ćwiczyć poza domem, to dobrze kiedy mata nie jest zbyt ciężka, aby nie zmęczyć się samą wędrówką na jogę bardziej niż samą jogą. Mata do jogi powinna mieć odpowiednią przyczepność abyśmy się na niej nie ślizgali. Niektóre maty dopiero w trakcie praktyki nabywają tej cechy. Mata do jogi powinna być dłuższa od nas(od naszego wzrostu) o 10-15 centymetrów. Powinna też być odpowiednio szeroka tak abyśmy czuli się na niej dobrze, aby całe ciało się na niej zmieściło i żadna część nie musiała wystawać na podłogę. Z kolei zbyt szeroka mata może okazać się nieporęczna w podróży i raczej powinna być traktowana jako stacjonarna(w klubie czy w domu). Powinniśmy również wybrać nie tylko matę, na której dobrze nam się ćwiczy ale też taką, która nam się podoba, przemawia do naszego gustu, która ma odpowiedni wzór, kolor, wygląd, po prostu taka, na której będziemy się dobrze czuć. Jaka jest dobra cena za matę? Tutaj nie ma jednej odpowiedzi. Ceny mat do jogi wahają się od 20  – 500 zł. Dla mnie złotą zasadą jest kierowanie się stosunkiem ceny do jakości. Warto odpowiedzieć sobie na pytanie czym jest dla Ciebie joga? Czy na razie ćwiczysz by w ogóle zobaczyć, czy ta forma pracy z ciałem jest dla Ciebie? Może jeszcze nie przekonałaś / nie przekonałeś się do jogi? Jeśli się wahasz, to wiadomo, w tej sytuacji nie warto wydawać na matę dużych pieniędzy. Poza tym szanujący się klub fitness czy studio do jogi ma swoje maty, które udostępnia ćwiczącym. Jeśli już zdecydujesz, że joga to jest to i zagości w Twoim życiu na dłużej, wtedy warto się zastanowić nad lepszą i droższą matą, która spełni wszystkie oczekiwania. Pamiętaj jednak, że mata nie będzie ćwiczyć za Ciebie. Jeśli już kupisz dla siebie matę i chcesz aby pozostała z Tobą jak najdłużej, warto o nią dbać. Dobrze wraz z matą kupić też do niej pokrowiec aby była chroniona przed czynnikami zewnętrznymi. Co jakiś czas należy czyścić matę w sposób, jaki zaleca jej producent aby zachować jej trwałość a jednocześnie jej nie uszkodzić. Pamiętaj o tym, że żadna mata nie jest odporna na kocie pazurki. Wrócę jeszcze do tematu materiałów, z których wykonana jest mata pod względem zdrowia. Unikaj maty z barwnikami azowymi(wyzwalają histaminę), zwłaszcza jeśli jesteś alergikiem lub masz astmę(objawy mogą się wówczas nasilić) lub jesteś w ciąży(te barwniki mogą powodować skurcze macicy i poronienie). Unikaj też maty, która może zawierać metale ciężkie i ftalany(sole i estry kwasu ftalowego), ponieważ również mogą przyczyniać się do powstawania astmy. Dobrze kiedy w macie nie ma zmiękczaczy DOP. Warto czytać z czego jest wytworzona mata, którą chcesz kupić.

Poniżej wymienię najczęściej spotykane maty do jogi pod względem rodzaju materiałów z których zostały wytworzone i ich cech.

PVC (polichlorek winylu) jest wytrzymała, z gęstego materiału, antypoślizgowa(ale musi się najpierw wyrobić), przyjemna w dotyku, trudna w recyklingu(w Polsce się nawet tego nie praktykuje). Prosta w pielęgnacji nawet w pralce. Najbardziej popularne są maty PVC. Maty tego rodzaju nie należą do ekologicznych więc warto zwrócić uwagę na skład i czy nie mają jakichś ekologicznych certyfikatów, czy są wolne od toksyn(bo te najtańsze zapewne nie…) a te droższe zazwyczaj są wytworzone z PVC wyższej jakości. Maty z PVC są tanie. Możesz ją nabyć już za 20 zł. Ceny są różne w zależności od jakości i marki maty. Za najdroższe zapłacisz powyżej 200 zł.

TPE pianka termoplastyczna(elastomery termoplastyczne – Thermal Plastic Elastomer), z materiału syntetycznego, TPE są mieszankami twardych materiałów termoplastycznych, np. polipropylenu, poliamidu, czy politereftalanu butylenu z miękkim kauczukiem oraz często dodatkiem modyfikatorów i wypełniaczy. Mata jest lekka ważąca 1 kg, antypoślizgowa(dobra przyczepność), nie odkształca się, podlega recyklingowi, antyalergiczna bez toksycznych substancji, do tego jest miękka a więc posiada niezłą amortyzację. Jest średnio wytrzymała. By zachować matę TPE w czystości, należy po każdych zajęciach przemyć wilgotną szmatką lub specjalnym płynem. Nie należy prać w pralce ani pod prysznicem aby za bardzo nienasiąkła wodą. Mata TPE lubi być przechowywana w chłodnym i suchym miejscu. Nie lubi zbyt dużej ekspozycji na promienie słoneczne. Na jednym z blogów przeczytałem, że mata TPE jest złotym środkiem dla tych, którzy wahają się pomiędzy matą z PVC a kauczukiem. Wystarczy na kilka lat. Dobry stosunek ceny do jakości. Taką matę kupisz w przedziale cenowym 50 – 200 zł.

Mata z pianki EVA. Tworzywo EVA, czyli Ethylene-Vinyl-Acetate, a bardziej szczegółowo – kopolimer etylenu i octan winylu. Przekładając na język polski jest to lekka pianka z tworzywa sztucznego, którą często wykorzystuje się w butach biegowych ale i do produkcji mat fitness. EVA jest kilka razy lżejsza od gumy i PVC. Jej zaletą jest lekkość i sprężystość, ale również odporność na warunki atmosferyczne a więc nadaje się w plener. Mata jest wytrzymała, elastyczna i antypoślizgowa. Według zapewnień producenta nie odkształca się. Jest też bezzapachowa i hipoalergiczna. Z punktu widzenia ekologii rocznie powstaje wiele odpadów z tego tworzywa sztucznego, jednak mimo to poddaje się recyklingowi. Kupisz ją w cenie od 20 do 200 zł.

Kauczuk naturalny z drzewa kauczukowca, warto sprawdzić skąd kauczuk pochodzi jeśli ważna jest dla Ciebie ekologia, zaletą jest naturalny materiał, ekologiczny, podlega recyklingowi. Wadą jest jej ciężar 4 kg. Kauczuk jest szorstki i chropowaty o bardzo dobrej przyczepności, zapewnia stabilizację. Cechuje go słaba trwałość poza domem(mata jest wrażliwa na warunki atmosferyczne – do ćwiczenia raczej w domu), łatwiej się ściera niż np. mata z tworzywa sztucznego, ma dziwny zapach. Trudna w czyszczeniu. Myć tylko roztworem wody i  octu. Podlega recyklingowi. Ceny wysokie pomiędzy 200 – 400 zł

PU – mieszanka różnych materiałów: poliuretan, polichlorek winylu(PVC), kauczuk, o dobrej przyczepności. Przyjemny w dotyku. Mata jest gładka i śliska. Ma słabą przyczepność. Łatwo się brudzi. Wrażliwa więc łatwo można ją zarysować. Po jakimś czasie kolory blakną. Z recyklingiem średnio. Waży około 2,5 – 3 kg. Cena około 300 zł.

Korek naturalny pochodzi z kory drzewa korkowego i jest w pełni naturalny. Działa antystatycznie i jest antybakteryjny. Polecany alergikom, ponieważ nie zatrzymuje kurzu ani bakterii. Nie wchłania potu. Przyczepność zwiększa się wraz z wilgocią dlatego te maty sprawdzą się w dynamicznych odmianach jogi, gdzie człowiek bardziej się poci. Należy przemywać wilgotną szmatką. Sam materiał po jakimś czasie kruszy się i ściera, zużywa się szybciej. Ceny 150 – 250 zł

Mikrofibra(mikrofaza) – mieszanka bardzo cienkich włókien poliestrowych i poliamidowych (nylon). Otrzymane w ten sposób mikrowłókna są 10 razy cieńsze niż jedwab i 100 razy cieńsze od ludzkiego włosa. Maty z mikrofibry wytworzone są z naturalnego kauczuku. Poza mikrofibrą w składzie może być naturalna guma i śladowe ilości lateksu – zatem osoby, które mają uczulenie na lateks, powinny o tym wiedzieć.  chłonie wilgoć, coś a’la ręcznik do jogi, im mata wilgotniejsza tym bardziej antypoślizgowa. Można ją zwilżyć wodą przed ćwiczeniami. Przeznaczona do dynamicznych odmian jogi jak np. Hot Yoga, Bikram, Power Yoga czy Ashtanga. Im mata bardziej sucha tym bardziej śliska. Wystarczy przecierać gąbką lub ściereczką. Maty z mikrofibry ekologiczne są pod tym względem, że często mikrofibra jest produkowana z tworzyw sztucznych pochodzących z recyklingu. Te maty są dosyć drogie i możesz je nabyć np. za 400 zł. Waży powyżej 2 kg.

Juta – jest to rodzaj tkaniny, z włókna łodygowego z rośliny juta, która rośnie w Chinach, dziwna w dotyku. Składa się z tworzywa PER(przyjazna środowisku żywica polimerowa) lub kauczuku, które spaja cały materiał. Mata o dobrej przyczepności. Waży 1,5 kg. Należy ją czyścić wilgotną ścierką. Nie może nasiąknąć wodą. Jest produktem ekologicznym. Kupisz ją w przedziale cenowym 150 – 200 zł.

Z jakiej ja korzystam maty i dlaczego? Jak już wspomniałem, kieruję się zasadą stosunku ceny do jakości i dla mnie najlepszą jak do tej pory matą do jogi okazała się mata, którą można znaleźć pod różnymi nazwami modelu: Klasik Rainbow lub Bodhi Ganges. Jest to mata z wysokiej jakości PVC bez barwników AZO bez DOP, bez metali ciężkich i ftalenów. Ma 6 mm grubości, 183 cm długości i 60 cm szerokości. Jest to mata dwustronna(antypoślizgowa niezależnie na której stronie się ją położy). Waży około 1,5 kg. Jest duża gama kolorów do wyboru. Mam dwie takie maty, każda innego koloru. Jedna ma około 7 lat a może i więcej. Widać już ślady użytkowania, ale ćwiczyć się da. Drugą mam około 3 lata i wygląda jak nowa. Kupiłem tę matę za 100 zł, ale z tego co widziałem, teraz kosztują nawet po 150 zł, w zależności od sklepu. Jednak jak wspomniałem wcześniej, PVC nie jest w naszym kraju biodegradowalna. Zatem kiedy ponownie zdecyduję się na zakup, to w zależności od środków jakie będę chciał przeznaczyć na zakup maty, pójdę bardziej w ekologię i kupię bardziej naturalną, choć pewnie nie wytrzyma ze mną tylu lat 😉

Lucjan Wieczorek – Zabiegany Jogin